czwartek, 1 sierpnia 2013

Fotografia reklamowe - ciężkie dzieło



Ostatnio moją uwagę przykuła fotografia reklamowe. Każdy spotyka z nią na co dzień, chociaż czasami nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ja wiedziałam, że to ciężkie, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak bardzo. Okazuje się, że jest wiele etapów i każdy z nich musi być szczegółowo opracowany i wykonany, żeby całe zdjęcia wyszło dobrze.

coffee & tirami-su = splash
Photo credit: dongga BS / foter / CC BY-NC-ND

Co fotografujemy?

Najpierw najważniejszy rzecz czy też pytanie: co fotografujemy? Albo co chcemy sfotografować? Jeżeli pracujemy, to mamy to odgórnie narzucone, jeżeli robimy dla własnej przyjemności, to jest to nasz wybór, jednak na pierwszy raz wybrać coś łatwego. Na ogół żywność jest ciężka do sfotografowania w całej swojej okrasie, jednak można zacząć od kanapki z serem białym z pomidorem i szczypiorkiem. To też nie będzie łatwe. Ale moim zdaniem lepsze do nauki niż hamburger, gdzie widzimy wszystko co znajduje się w środku.

Zakupy

To jest bardzo ważny etap. Idąc do sklepu musimy wybrać najlepsze produkty, co oczywiście nie oznacza, że mają być najdroższe. Dla nas liczy się wygląd, a nie koniecznie smak. Idźmy z przykładem kanapki z serem. Po pierwsze jest nam potrzebne pieczywo. Chleb czy bułka? Każdy wybierze co woli, ważne jest to, żeby wygląd zewnętrzny był ładny. A więc oglądamy dokładnie i wybieramy. Lepiej kupić więcej, żeby w razie problemów, mieć alternatywę. Następnie ser biały. I tu znowu liczy się jego wygląd. Dobrze by było, żeby się nie lał, tylko był w miarę gęsty, ale również barwa była śnieżno biała i konsystencja odpowiednia. Oczywiście w domu widelcem możemy sobie poprawić trochę jego konsystencje, jednak z wodnistego pyłu nic nie zrobimy. A teraz warzywa, czyli szczypiorek i pomidor (ja na przykład lubię dodać jeszcze pomidora do tego). Szczypiorek nie może być zwiędnięty i pożółknięty. Dodatkowo dobrze, żeby był sztywny. A pomidor musi być twardy. Dlaczego? Żeby wygodnie było go kroić i układać na kanapce. Może być nawet nie dojrzały w środku, to nie jest problemem, bo można barwę zmienić podczas obróbki graficznej.

Kompozycja i stylista

Do profesjonalnych zdjęć potrzebny jest profesjonalista, który odpowiednio zajmie się kompozycją. (wiem, że jest powtórzenie, ale stwierdziłam, że trzeba to podkreślić). Jednak,kiedy się uczymy sami i robimy zdjęcia dla siebie. To sami to robimy. Najpierw kroimy bułkę, tak żeby nie zniszczyć jej wnętrza. Następnie delikatnie układamy ser na niej (oczywiście konkretną warstwę, żeby wyglądało bogato). A dopiero na koniec dokładamy szczypiorek oraz pomidora (jeżeli ktoś go chce również mieć na zdjęciu). Dlaczego nie mieszamy sera ze składnikami przed nałożeniem? Bo traci on wiele na swoich walorach estetycznych. Jak sami je delikatnie ułożymy, to stworzymy piękną kompozycje, a tak będzie papka gładka uklepana. A takiej nie chcieliśmy mieć na zdjęciu.

Zdjęcie 

Teraz zrobimy zdjęcie. Jednak trzeba pamiętać o oświetleniu. Nie potrzeba nam tysiąca lampek. Wystarczy jedna oraz coś odbijającego światło. Może to być styropian albo kartka papieru. w zależności od tego, co chcemy uzyskać, różnie ustawiamy światło. Jednak to już leży w rękach fotografa i nie ma na to złotego przepisu. Trzeba to wyćwiczyć, przetestować i sprawdzić. Innej rady nie mam.

Obróbka graficzna

Profesjonaliści dodają również obróbkę graficzną do tych punktów. W zależności od tego jak wykonane jest zdjęcie (albo zdjęcia, bo czasami robi się kilka i dopiero potem się je składa), to mamy różne rzeczy do zrobienia. Czasami trzeba poprawić kolory, albo złożyć dwa zdjęcia. Tutaj każdy pracuje w tym zakresie, który uważa, że trzeba poprawić.

wtorek, 25 czerwca 2013

Dziwny aparat



Przeglądałam sobie dzisiaj internet w poszukiwaniu ciekawych artykułów i czegoś, z czego można się nauczyć potrzebnych informacji. A natrafiłam na coś bardzo dziwnego... z wyglądu. Zresztą zaraz sami zobaczycie.

Fuji Instax Mini 7

To właśnie o nim dzisiaj chce Wam powiedzieć - Fuji Instax Mini 7. Co przyciągnęło moją uwagę? Jego wygląd. Jest bardzo nietypowy i niepodobny do obecnie zajmujących rynek urządzeń. Zresztą zobacz sam na poniższym zdjęciu.

Zdjecie produktu
Foto: FujiFilm

Dość nietypowy prawda? Szczerze powiedziawszy ja na początku myślałam, że to jakaś kamera do obserwacji posesji. A tu czytam i to jest aparat. Hym bardzo ciekawe. Ale dlaczego ma taki wygląd? 

Cały jego sekret tkwi w tym, że robimy zdjęcie i za chwile mamy je gotowa na papierze. Od razu drukuje zdjęcia wielkości karty kredytowej. Pomysł świetny i można go użyć na wiele sposobów. Jednak nie bardzo wiem, kto by kupił taki aparat.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Oświetlanie kadrów



Ostatnio było o sprzęcie, a dzisiaj o oświetlaniu albo doświetlaniu kadru. Niestety rzadko zdarza się, że czekają na nas idealne warunku pod względem jasności. Niestety zazwyczaj sami musimy je sobie zapewnić. Do tego stworzono wiele urządzeń oraz akcesoriów, które pozwalają nam bawić się światłem.

Blenda albo dyfuzor


Blendy i dyfuzory to pierwsze akcesoria, o których warto powiedzieć kilka słów (raczej napisać w moim przypadku). Ogólnie chodzi o dużą powierzchnie, która służy do odbijania światła padającego na nią (ekran) albo rozpraszania światła przechodzącego (dyfuzor). W zależności od barwy naszego materiału ma on różne zastosowanie. Czarny ekran będzie pochłaniał światło, co pozwala na zniwelowanie światła padającego na modela. Blenda i dyfuzor są stosowane do portretów. Zazwyczaj są one przenośne i lekkie, więc bez problemu można pójść z nimi w plener.

Mitoya blenda odbijająca 5 w 1 122 x 92 cm.
Foto: Mitoya

Softbox


Najprościej powiedziawszy softbox jest to nakładka na lampkę, która zmiękcza wiązkę światła. To znaczy, że po prostu ją rozprasza. Może najpierw o wyglądzie. Można powiedzieć, że jest to tuba, ale nie okrągła, tylko kanciasta złożona z czterech ścian. Z jednej strony otwór jest wąski, a z drugiej bardzo szeroki. Na wewnętrznych ścianach umieszczony jest materiał obijający światło, może to być zwykła folia do pieczenia. Na szerszym końcu zamontowany jest materiał, przez które przechodzą rozproszone promienie światła, a następnie padają na obiekt, który chcemy fotografować.

Poniżej krótki poradnik opowiadający o tym, jak zrobić własny softbox.


Parasolki rozpraszające


Działają one podobnie do dyfuzora. Parasolka rozpraszająca wygląda jak zwykły parasol, tylko jest czysto biała. Jest mocowana do lampy w taki sposób, że uwypuklenie jest skierowane w stronę obiektu, który chcemy sfotografować. Głównie chodzi o rozpraszanie i odbijanie światła, dzięki czemu kadr jest równomiernie oświetlony.

Parasolka rozpraszająca transparentna 110 cm
Foto ze skąpiec.pl

To są cztery podstawowe akcesoria do oświetlania kadrów. Warto posiadać je wszystkie, ponieważ każde z nich lepiej sprawdza się w innych sytuacjach. Blenda jest doskonała do portretów, softbox do fotografowania rzeczy, a parasolka do sesji studyjnych.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Ranking tanich aparatów

Ostatnio rozglądałam się za sprzętem do fotografii i stwierdziłam, że mogę o kilku modelach coś napisać. To że w tytule jest słowo "tanie", to nie oznacza to, że będą to najtańsze modele, ponieważ tutaj chodzi też o jakoś, a nie tylko o cenę. A wiadomo, że nie drogie opcje nie dają nam zbyt wiele możliwości i są nie najlepszej jakości. Każdy model jest innego producenta. Poniżej mały ranking aparatów.

Nikon D3000


Jako pierwszy na ogień idzie Nikon D30000. Jego cena waha się od 1200 złotych do 1500 złotych, więc jest to nie najwyższa suma pieniędzy. Body waży zaledwie 485 gram. Właśnie trzeba powiedzieć, że cena odnosi się do zestawu z obiektywem 18-55 VR kit. Ten model Nikona posiada stabilizacje w obiektywie. Wielkość matrycy wynosi 10,2 mln pikseli i jest to matryca typu CCD. Aparat jest zasilany poprzez akumulator Li-lon EN-EL9a, a zdjęcia zapisywane są na karcie SD, którą oczywiście każdy sam musi sobie zakupić.

A poniżej 12 minut o funkcjach lustrzanki Nikon D3000.

 

Canon EOS 1100D


Teraz kolej na Canona. Kolejna duża firma, która podbija nasz rynek. Ten model lustrzanki możemy kupić już za 1290 złotych z obiektywem 18-55 III kit w sklepie internetowy. Oczywiście są i wyższe ceny, jednak trzeba dobrze poszukać, a znajdzie się tą niższą. Tym razem zaczniemy od matrycy. Jest ona typu CMOS i posiada wymiary 22,3x14,9. Natomiast ilość pikseli to 12 milionów. Jak zawsze towarzyszy nam ekran LCD 2,7-calowy. W tym przypadku mamy większy wybór, jeżeli chodzi o karty pamięci. Możemy korzystać z Secure Digital, SDHC albo SDXC. Sprzęt zasila również akumulator Li-lon. Co ciekawe rozdzielczość filmów, które można nakręcić tą lustrzanką, wynosi 1280x720.
 
Kolej na kilka słów o Canon EOS 1100D.



Sony Alpha 37 3D


W rankingu tanich aparatów, znalazła się również model trochę droższy do wcześniej opisywanych. Jednak Sony nie posiada aż tak taniego sprzętu, dlatego też zdecydowałam się na Alpha 37 3D. Koszt takiej lustrzanki to 1680 złotych i trzeba podkreślić, że to cena za samo body. Więc obiektyw trzeba samemu sobie dokupić. Jak w nagłówku jest napisane, jest to sprzęt, który pozwala na wykonywanie zdjęć w 3D. Nowa technologia, która nie jest aż tak rozchwytywana, jak mieli nadzieje jej twórcy. Ale teraz może więcej parametrów. Waga to 506 gramów, a więc przeciętna i nie robi problemów podczas użytkowania. Po raz kolejny ukazuje się nam akumulator Li-lon. Stabilizacja obrazu jest wmontowana w matrycę, więc nie jest zależna od obiektywu. Tym razem matryca to również CMOS jednak z dopiskiem APS HD. Jej wielkości to 165 mln pikseli. Zdjęcia będziemy mogli obejrzeć na 2,7-calowym ekranie LCD. Ta lustrzanka to droższa wersja, ale ma nam więcej do zaoferowania.

A na koniec krótkie wideo o Sony Alpha 37 3D



Skończę zestawienie aparatów na tych trzech modelach. Dlaczego? Ponieważ są to 3 wiodące firmy na naszym rynku. Co prawda jest wiele mniejszych, jednak te są najbardziej popularne. Jak widać, Sony ma dość drogi sprzęt, ale oferuje nam duże możliwości. A Canon i Nikon proponują dobre urządzenia w niższej cenie. Co wybrać? Zależy od potrzeb i od zasobności portfela.




środa, 22 maja 2013

Czarno-białe zdjęcia - dobre czy złe?

Kwestia czarno-białych zdjęć jest dość sporna i można poznać wiele różnych opinii na ten temat. Jednak wszystko opisze poniżej. A dlaczego akurat dzisiaj o tych dwubarwnych zdjęciach? Ponieważ czytałam artykuł o fotografii tradycyjnej i pomyślałam, że to dobry pretekst, żeby trochę o tym dopowiedzieć i wyrazić swoje zdanie. Zresztą na tej stronie możecie znaleźć kilka ciekawych zdjęć tego typu.

Klasyka zdjęć


Czarno-białe zdjęcia to dla większości z nas bardzo sentymentalne rzeczy. A dlaczego? Ponieważ kojarzą nam się z początkami fotografii albo też naszą młodością. Początkowo fotografie można było wykonać tylko i wyłącznie w takich barwach. I przyjęło się, że są one symbolem dawnych lat. Dlatego współcześnie jeżeli chcemy nadać klasy zdjęciu, to w wielu przypadkach nadajemy mu odcienie szarości.

Dlaczego wiele osób unika czarno-białych zdjęć?


Wydaje się, że głównym powodem jest to, że są one "smutne".  I pewnie wiele osób tak je odbiera. Jednak ja osobiście nie uważam, że zdjęcia bez kolorów są smutne. Po prostu są wykonane w innym stylu. I nie liczą się tylko barwy, ale to co przedstawia zdjęcie. Jednak ostatnio usłyszałam opinie, że czarno-białe zdjęcia się przejadły. I że ludzie je popsuli. Argumentem było to, że wszystko jest dawane w takich barwach. Mi ciężko odnieść się do tego. Uważam, że odcienie szarości można stosować do każdego typu zdjęć. Jednakże to nie znaczy, że każdy kadr będzie dobrze wyglądał w takich barwach.

Poniżej znajdziesz krótki filmik przedstawiający czarno-białe fotografie. Moim zdaniem warto obejrzeć i dobrze się im przyjrzeć.


Trudności w zrobieniu dobrego zdjęcia


Jednak trzeba sobie powiedzieć, że czarno-białe zdjęcie jest ciężko wykonać. Nie chodzi tutaj o sprzętowe aspekty, ponieważ to nie stanowi żadnych trudności. Lecz o przekaz. Skoro nie ma przeróżnych kolorów, to nie możemy nimi zapchać kadru. Musimy na nim pokazać coś, co samo w sobie będzie miało przesłanie. Oczywiście odcienie czarnego i białego dają nam dużo możliwości, lecz sam przekaz w takich zdjęciach jest bardzo ważny.


Ja uważam, że czarno-białe zdjęcia są dobre. Nie widzę w nich nic złego. Oczywiście nie nadają się do każdej sytuacji, jednak kadry w takich barwach wyglądają bardzo poważnie. Może są trudniejsze do wykonania, jednak warto się nad nimi napracować.



poniedziałek, 6 maja 2013

Ekspozycja a nasza fotografia

Tak jak obiecałam, dzisiaj napiszę trochę o ekspozycji. We wcześniejszym wpisie o niej wspomniałam, wiec warto dowiedzieć się trochę więcej w tym temacie.

Co to jest ekspozycja?


Ekspozycja to ilość światła, które pada na matrycę albo film (w zależności od tego jaki posiadamy aparat).  Na tę wartość wpływają trzy podstawowe elementy: przysłona, czas naświetlania oraz ekwiwalent czułości. To wszystko jest bardzo ważne, kiedy robimy zdjęcie. Czasami nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale te parametry mają ogromne znaczenie dla zdjęcia.

Przysłona została opisana wcześniej, więc teraz nie będę jej przytaczała. Dla tych, który nie czytali wrzucam linka do wpisu o przysłonie. A całą resztę zapraszam do czytania dalej.

Czas naświetlania jako element ekspozycji


Na początek trzeba powiedzieć, a raczej napisać, że czas naświetlania to czas otwarcia migawki. Starzy wyjadacze na pewno to wiedzą, jednak Ci, którzy dopiero się uczą, niech lepiej to sobie utrwalą. Nigdy nie jest za mało utrwalania wiedzy.  Czas naświetlania określa jak długo promienie będą padały na materiał światłoczuły w aparacie. Ogólnie jest on wyrażany w sekundach, a raczej ułamkach sekundy. Na przykład może to być 1/250 albo 1/2. Ale można również ustawić go na pełne sekundy, wtedy na wyświetlaczy zobaczymy takie wartości: 1", 2". Ten symbol sekundy każdy z nas powinien znać z geografii.

Czułość ISO również wpływa na ekspozycje


Jeżeli masz lustrzankę, to na pewno już spotkałeś się z czymś takim jak czułość ISO. Jest to parametr, który określa, w jakim stopniu materiał światłoczuły jest czuły na światło. W automatycznych ustawieniach aparat sam dopiera odpowiednią ilość światła, która jest potrzebna do prawidłowego naświetlenia matrycy czy też filmu. Jednak nie zawsze się to sprawdza. W takich sytuacjach warto samemu przestawić ten parametr. Wartość ISO zawsze wzrasta dwu krotnie w porównaniu do wcześniejszej. Zatem spotkamy ISO 50, 100, 200, 400 itd. Ostateczna wielkość jest zależna od możliwości aparatu. Jest to ważny element ekspozycji każdego zdjęcia.



Co trzeba jeszcze wiedzieć o ISO? Jest bardzo ważna rzecz. Mówię o szumach inaczej nazywanych ziarnistością. Przy niskim ISO ona nie występuje, jednak przy wysokich wartościach bardzo widoczne stają się ziarna, które zazwyczaj psują nasze zdjęcie, dlatego też warto o tym pamiętać próbując ustawić właściwą ekspozycje.


Oczywiście to podstawy ekspozycji i jeszcze wiele tutaj brakuje. Ale na ten temat można pisać i pisać. A jest jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy, które można napisać.

czwartek, 2 maja 2013

Przysłona obiektywu

Hej Wam :)

Dzisiaj kilka słów już na temat konkretnego elementu aparatu. Chciałabym napisać Wam o przysłonie. Zapraszam ;)

Przysłona czy przesłona?


To pytanie nurtowało mnie już dłuższy czas. W sumie na wielu portalach te frazy są traktowane zamiennie, jednak mnie to jakoś nie przekonuje. Poszukałam w sieci i okazało się, że jest o tym wiele wątków na forach, więc można się bez problemu wszystkiego dowiedzieć. I jednoznacznie można powiedzieć, że poprawnie jest używać "przysłona". Jednak w wielu miejscach dopuszczalne jest korzystanie z formy "przesłona". Nawet na Wikipedii są podane obie te formy, zobacz sobie http://pl.wikipedia.org/wiki/Przys%C5%82ona_fotograficzna 

Co to jest przysłona?


Otóż jak już wcześniej (w poprzednim wpisie} wspomniałam, przysłona reguluje ilość światła wpadającego do obiektywu. Jest ono zbudowana z sierpowatych blaszek, które odpowiednio na siebie zachodzą. Dzięki takiej budowanie bez problemu możemy ją rozsuwać i zsuwać. A to pozwala na wspomnianą wcześniej regulację.

A po co nam ta regulacja? Otóż pewnie wiele z Was słyszało takie pojęcie jak ekspozycja. W dużym skrócie jest są to parametry wpływające na jasność zdjęcia. Ale więcej o tym napiszę następnym razem. Jednak przysłona należy do tych parametrów i pozwala uzyskać dobrze doświetlone zdjęcie.

Poniżej krótki filmik z youtuba przedstawiający działanie przysłony.


Parametry przysłony

Teraz pora powiedzieć, coś przydatnego w praktyce. Im większym mamy otwór przesłony, tym więcej światła dostaje się do wnętrza obiektywu. Im mniejszy otwór, tym mniej. Oczywiście zazwyczaj lepiej jest ustawiać większy, jednak trzeba uważać, żeby nie prześwietlić kadru, ponieważ to też nie wygląda najlepiej. Warto również zapamiętać, że duży otwór przysłony daje mała jej wartość ustawiana na aparacie, natomiast mały otwór - duża wartość. Ja zazwyczaj się przy tym myliłam, jednak jest to logiczne, jak się to zrozumie.

Jak już wspomniałam, następnym razem napiszę coś o ekspozycji, ponieważ jest to moim zdaniem bardzo ważne.