Jednak czym dla mnie jest mój aparat? Po pierwsze jest rzeczą moich fascynacji. Zdjęcia są cudowne, nie wyobrażam sobie życia bez nich. Uwielbiam je oglądać. A skoro lubię oglądać zdjęcia, to również wypadało wiedzieć coś o sprzęcie, którym się je robi. Teraz wiem, że aparat jest moim trzecim okiem na świat. Może się to wielu osobom wydawać dziwne, jednak ja tak mam. Czasami widząc coś ciekawego, co nadawałoby się na dobry kadr, zastanawiam się, jakby to było widać w wizjerze i jakie parametry trzeba będzie ustawić, żeby zdjęcie wyszło jak najbardziej naturalne. Chodzi o to, żeby w jak największym stopniu oddać to, co widzimy oczami.
Przy okazji można zobaczyć, jak okiem aparatu można postrzegać Gdańsk. Oczywiście każdy może tak sobie zrobić ze swoim miastem albo swoja ulubioną miejscowością.
Pewnie każdy z nas spotkał się ze stwierdzeniem, że aparat jest jak nasze oko. Jest ono bardzo trafne, jednak aparat jest trochę mnie doskonały, ponieważ nie zawsze jest w stanie oddać taki sam obraz na zdjęciu, jaki my widzimy. Jednak poznając możliwości naszego sprzętu i jego parametry z dnia na dzień możemy polepszać jakoś zdjęć. A wracając do przytoczonego wcześniej stwierdzenia, to dobrze jest je udowodnić. A więc porównać albo tez przyporządkować konkretne elementy do funkcji. Funkcje ochronna w oku pełni powieka, natomiast w aparacie migawka. Soczewki w obu przypadkach są odpowiedzialne za załamanie światła, dzięki czemu powstanie obraz. Jednak różnica jest w materiale światłoczułym, na którym on powstaje. W aparacie jest to po prostu błona światłoczuła, a w oko siatkówka. Ostatnią rzeczą, na którą dobrze jest zwrócić uwagę, jest regulacja oświetlania. W oku odpowiada za to działanie tęczówki, natomiast w aparacie przesłona.
Niedługo znowu coś napiszę. Co? Jeszcze nie wiem... Ale z pewnością będzie to coś związane z aparatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz